![]() | |
Indonezja wulkan Bromo |
Przedstawiam Wam plan zwiedzania Indonezji w 3 tygodnie (22 dni). Plan jest poparty własnym doświadczeniem i zgodnie z nim spędziliśmy na miejscu wspaniały czas. Oprócz planu umieszczam także informacje o najważniejszych atrakcjach w danej lokalizacji oraz osoby kontaktowe, które pozwolą Wam w łatwy sposób dostać się do najważniejszych punktów na wyspach. Wyjazd "skrojony" był dla 4 osób.
Nasza podróż rozpoczęła się i zakończyła w Jakarcie. Podróżowaliśmy na przełomie listopada i grudnia - w porze deszczowej. Podróżowaliśmy koleją, promami, samolotem, taksówkami, samochodami prywatnych przewoźników, wynajętymi skuterami. W przypadku większej liczby osób na pewno będą wymagane drobne modyfikacje w kontekście metod transportu.
Poniżej przedstawiam plan podróży podzielony na etapy. Każdy z etapów miał jeden z dwóch celów - zwiedzanie bądź ukierunkowany był na odpoczynek.
Wyjazd w dużym skrócie. Poniżej więcej detali.
--- JAWA ---
1. Jawa - Jakarta - transfer nocny do Yogakarty
2. Jawa - Yogyakarta - zwiedzanie miasta
3. Jawa - Yogyakarta Borobudur + Prambanan + Plaosan Lor Temple 3 + transfer do Malang
4. Jawa - Malang Tumpak Sewu
5. Jawa - Malang - zorganizowany wyjazd do Bromo
6. Jawa - Bondowoso - zorganizowany wyjazd do Kawah Ljien + prom do Bali
2. Jawa - Yogyakarta - zwiedzanie miasta
3. Jawa - Yogyakarta Borobudur + Prambanan + Plaosan Lor Temple 3 + transfer do Malang
4. Jawa - Malang Tumpak Sewu
5. Jawa - Malang - zorganizowany wyjazd do Bromo
6. Jawa - Bondowoso - zorganizowany wyjazd do Kawah Ljien + prom do Bali
--- BALI ---
7. Bali - Ubud - nocleg
8. Bali - Ubud - zwiedzanie świątyń, miasta i okolicy
9. Bali - Ubud - skutery i dalsza okolica
10. Bali - Ubud - transfer do Uluwatu
11. Bali - Uluwatu zwiedzanie okolicy
12. Bali - Uluwatu - skuter i zwiedzanie dalszej oklicy
13. Bali - Uluwatu - Bali - transfer do Gili Air
7. Bali - Ubud - nocleg
8. Bali - Ubud - zwiedzanie świątyń, miasta i okolicy
9. Bali - Ubud - skutery i dalsza okolica
10. Bali - Ubud - transfer do Uluwatu
11. Bali - Uluwatu zwiedzanie okolicy
12. Bali - Uluwatu - skuter i zwiedzanie dalszej oklicy
13. Bali - Uluwatu - Bali - transfer do Gili Air
--- GILI ---
14. Gili Air - chillout na wyspie, żółwie
15. Gili Air - zwiedzanie Gili Travangan, nurkowanie
16. Gili Air - transfer do Selong Belanak
14. Gili Air - chillout na wyspie, żółwie
15. Gili Air - zwiedzanie Gili Travangan, nurkowanie
16. Gili Air - transfer do Selong Belanak
--- LOMBOK ---
17. Lombok - Selong Belanak
18. Lombok - Selong Belanak - skutery - Kuta Lombok i okoice
19. Lombok - Selong Belanak - skutery - zachodnia część wyspy
20. Lombok - transfer do lotniska Mataram-Selaparang + lot do Jakarty
--- JAKARTA ---
17. Lombok - Selong Belanak
18. Lombok - Selong Belanak - skutery - Kuta Lombok i okoice
19. Lombok - Selong Belanak - skutery - zachodnia część wyspy
20. Lombok - transfer do lotniska Mataram-Selaparang + lot do Jakarty
--- JAKARTA ---
21. Jakarta
22. Jakarta powrót do PL wieczorem
22. Jakarta powrót do PL wieczorem
1. Część pierwsza - Jawa - Yogakarta (Borobudur, Prambanan, Plaosan Lor Temple) - 2 noclegi
Do pierwszej destynacji dotarliśmy bezpośrednio ze stacji : Gambir Station do której dotarliśmy podróżując Grabem. Odległość od lotnika Dżakarta-Soekarno-Hatta to ponad 30 kilometrów. W zależności od pory podróży musicie liczyć się z dużymi korkami, i trasa w godzinach szczytu może zająć nawet 1,5h. Sama Dżakarta jest bardzo zatłoczona, a ruch samochodowy jest niezwykle spowoliniony, musicie brać na to poprawkę. Koszt przejazdu to około 60 - 70 zł.
Ze stacji Gambir udaliśmy się pociągiem do naszej pierwszej destynacji - Yogakarty. Sam dworzec , jak i przejazd pociągiem zrobił na nas bardzo pozytywne wrażenie. Usługa jest na niezwykle wysokim poziomie, zaczynając od bardzo miłych pracowników którzy pomogli nam dotrzeć do właściwego miejsca , po bardzo duże wygodne siedzenia, bardzo dużo miejsca na nogi, czystość w pociągu (regularnie ktoś chodził , sprzątał zamiatał, czyścił łazienkę). Podróż trwała kilka godzin.
Sama Yogakarta - podobnie chyba jak większość miast w Jawie, nie miała za wiele do zaoferowania. Głównym powodem dla którego pojawiliśmy się na miejscu było odwiedzenie trzech największych atrakcji okolicy to znaczy Borobudur, Prambanan, Plaosan Lor Temple.
Borobudur to niezwykła buddyjska świątynia. Jest to jeden z największych i najlepiej zachowanych zabytków buddyjskich na świecie. Została zbudowana w IX wieku i stanowi przykład sztuki buddyjskiej Mahayany. Borobudur cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem zarówno lokalnej ludności jak i samych turystów. Należy pamiętać o wcześniejszym wykupieniu biletów przez internet, tak żeby się niemiło nie zaskoczyć. Ze względu na bardzo duży ruch liczba zwiedzających w ostatnich latach została mocno ograniczona. Każdy turysta na miejscu proszony jest o zmianę obuwia na słomiane klapeczki które dostajemy w cenie biletu, po to żeby nie niszczyć zabytku.
Bilety kupujemy na oficjalnej stronie: https://ticket.borobudurpark.com/en/. Trzeba zwrócić uwagę na to że do wyboru mamy dwa typy biletów. Jeden z nich (droższy) pozwala na zwiedzenie najbardziej "instagramowej" części zabytku z "dzwonami". Tańszy umożliwia zwiedzenie tylko jego niższej części. Co więcej jeśli zastanawiacie się nad kupieniem dwóch biletów w pakiecie tj. do Borobudur, Prambanan - bo istnieje taka możliwość, niestety nie zwiedzimy tej "górnej" części. Jeśli Wam na tym zależy, a zakładam że tak jest - niestety trzeba kupować bilety osobno.
Osobiście zdecydowaliśmy, że poczas naszego pobytu w Yogakarcie zwiedzimy tylko Borobudur.
Jeśli chodzi o Prambanan to zarówno ze względu na pogodę (bardzo padało tego dnia), jak i liczbę turystów którą zastaliśmy na miejscu, zdecydowaliśmy ze nie będziemy zwiedzać. Świątynie można zobaczyć dość dokładnie przed kasami. Koszt biletów do każdego z tych miejsc z osobna, dla turystów zagranicznych (lokalni płacą znacznie mniej) to około 100 zł.
Zamiast "oklepanego" Prambanan, wybraliśmy znacznie tańszy Plaosan Lor Temple, który znajduje się bardzo blisko wspomnianej świątyni. Na moment poprawiła się pogoda, wejściówka to około 10 zł, praktycznie zero turystów, uznaliśmy że to znacznie lepszy wybór, co potwierdziło się w praktyce. Plaosan Lor to ukryty klejnot Jawy, oferujący unikalne połączenie historii, architektury i spokojnej atmosfery, idealny dla osób poszukujących autentycznych wrażeń kulturowych. Warto odwiedzić Plaosan Lor zwłaszcza po południu, bliżej zachodu słońca, kiedy światło jest idealne do fotografii.
Obie bądź nawet trzy świątynie będziecie w stanie zwiedzić w ciągu jednego dnia, pod warunkiem, że tak jak my znaleźliśmy kierowcę który pomógł nam przedostać się z miejsca naszego pobytu do każdej ze świątyń. Za taką usługę zapłaciliśmy 600 IDR (około 150 zł). Kierowca spędził z nami cały dzień, przewożąc nas z miejsca na miejsce, na końcu "podstawiając" nas do naszego noclegu. Do świątyń można oczywiście dotrzeć taniej lokalnym trasportem, Gojkiem, bądź wynajętym skuterem - niestety nie skusiliśmy się na te opcje po pierwsze ze względu na bardzo duży ruch na miejscu, po drugie - z braku pewności że na miejscu znajdziemy taksówkę powrotną, albo będziemy musieli na nią długo czekać.
![]() |
Indonezja - Yogakarta Borobudur |
![]() |
Indonezja - Yogakarta Prambanan |
Jako kolejny punkt podróży wybraliśmy miasto Malang, które było dla nas bazą wypadową do w zasadzie trzech najważniejszych atrakcji Jawy - tj. genialnego wodospadu Tumpak Sewu, wyjazdu na wschód słońca na aktywny wulkan Bromo, oraz ostatni punkt pobytu - wspinaczkę na jedyny tego typu wulkan na świecie - Kawah Ijen z jeziorem "siarkowym" które jest w stanie już po 20 minutach po zamoczeniu w nim przedmiotu , zacząć go rozkładać.
Do Malang dotarliśmy z Yogakarty pociągiem. Koszt biletów to około 60 zł. Bilety kupowaliśmy za pomocą aplikacji Traveloka. Kupno biletów na oficjalnej stronie kolei niestety nie było możliwe - karty płatnicze którymi posługujemy się w Europie (revolut, mBank) nie działały.
W Malang zatrzymaliśmy się w jednym z lepszych miejsc w , w których mieliśmy okazję przebywać podczas całego pobytu, które bardzo polecam INNI Homestay, który bez problemu znajdziecie na Booking.
Samo miasto Malang, podobnie jak Yogakarta nas nie urzekło. Trudno jednoznacznie wskazać coś co warte było by specjalnego zainteresowania na miejscu. Na pewno warto zobaczyć centrum miejscowości, pospacerować po głównej ulicy, spróbować lokalnego jedzenia, kupić coś na lokalnych "ryneczkach". Zdecydowaliśmy się jednak na pobyt w tym mieście ze względu na fakt , że jest ono w "centralnym" punkcie z którego można w miarę łatwo dotrzeć do atrakcji którymi byliśmy zainteresowani.
Rozważaliśmy też druga lokalizację Probolingo. Zrezygnowaliśmy po tym jak poczytaliśmy nieco więcej o mafii rządzącej na miejscu, próbującej "przechwycić", często używając do tego siły, wykradając bagaż, każdego "białego" podróżującego i "naciągnąć" go na zawyżone koszty wycieczek i przejazdów do Bromo.
Więcej informacji o w zasadzie trzech miejscach z których można ruszać i zwiedzać Bromo czyli Malang, Probolingo, czy też Surabaja w osobnym wpisie.
Co do samego wodospadu Tumpak Sewu, droga na miejsce zajmuje około 2h samochodem - do przejechania jest około 70 km. Wycieczka jest całodniowa.
Wodospad Tumpak Sewu, perła indonezyjskiej Jawy, zachwyca potężnymi kaskadami i malowniczym położeniem, przyciągając podróżników z najdalszych zakątków świata. Miałem okazje oglądać wodospady w Islandii , które są równie potężne, jednak ten zdecydowanie zrobił na mnie wrażenie ze względu na swoją wielkość. Więcej na temat trekkingu i zwiedzania Tumpak Sewu w osobnym artykule.
Indonezja - Tumpak Sewu wodospad |
![]() |
Indonezja - Tumpak Sewu wodospad |
3. Malang - Bromo - zwiedzanie i wschód słońca - 1 nocleg
Po powrocie z Tumpak Sewu i krótkim odpoczynku w noclegu, ruszyliśmy z przygotowaniami do kolejnej wyprawy. Jednocześnie to był nasz ostatni - drugi nocleg w Malang. Po zakończonym zwiedzaniu Bromo, naszą kolejną destynacją był Kawah Ijen. Po drodze do Kawah Ijen nocowaliśmy w miejscowości Bondowoso w świetnym hotelu. Wszystko zorganizował nasz przewodnik Aby Oldies o którym więcej informacji znajdziecie na samym dole tego posta.
Jeśli zastanawiacie się z którego miasta bądź miejsca najlepiej wyruszyć na zwiedzanie wulkanu Bromo - koniecznie przeczytajcie ten wpis: https://www.mytravellist.pl/2025/01/indonezja-skad-odwiedzic-gore-bromo.html
Wyjazd do Bromo zaczął się około północy. Po dojechaniu do jednej z wiosek znajdującej się bezpośrednio w okolicy wulkanu, zmieniliśmy środek transportu na jeepa o ogromnym silniku. Dopiero później zrozumiałem dlaczego tylko tego rodzaju auta znalazły swoje zastosowanie w tej okolicy. Ogromne przewyższenia, i kopny pył z wulkanu zwyczajnie po pozwoliłby wjechać zwykłej osobówce tak blisko atrakcji. Więcej o samym zwiedzaniu Bromo i obserwacji wschodu słońca przeczytacie w osobnym artykule. To co mogę tylko tutaj napisać, że to był najpiękniejszy wschód słońca jaki w życiu widziałem. Tego się nie zapomina. Miazga! :)
![]() |
Indonezja wulkan Bromo |
![]() |
Indonezja wulkan Bromo |
Indonezja wulkan Bromo |
Indonezja wulkan Bromo |
4. Zwiedzanie Kawah Ijen, nocleg w Bondowoso - siarkowe jezioro - 1 nocleg
Po niesamowitych widokach i wrażeniach ze zwiedzania Bromo, wiedzieliśmy, że poprzeczka może zostać podniesiona jeszcze wyżej. Zarwaną nockę staraliśmy się odespać częściowo w samochodzie wiedząc, że czeka nas powtórka z rozrywki - tzn. start podejścia na wulkan w okolicach północy i wschód słońca na wulkanie. Zanim jednak dotarliśmy do Kawah Ijen, mieliśmy krótkiego "stopa" w miejscowości Bondowoso gdzie w zasadzie podobnie jak w pozostałych miastach Jawy niewiele się działo. Nasz przewodnik zorganizował nam świetny hotel, który okazał się idealnym miejscem na złapanie chwili oddechu.
Po krótkim kilku godzinnym śnie, ruszyliśmy ponownie. Dojazd pod wulkan zajął nam około 2h. Droga na miejsce była dość w kiepskim stanie i bardzo kręta. Tym razem samo podejście też było znacznie trudniejsze - spora górka, większa odległość dały o sobie znać. Ciepłe ubrania które zabraliśmy na wyprawę szybko spowodowały że trzeba było się rozbierać ;) Widoki na szczycie w pełni zrekompensowały wyprawę. Więcej szczegółów na temat samego podejścia i tego jak się na nie przygotować w osobnym wpisie!
5. Część druga - Bali - Ubud (3 noce)
Zwiedzanie Kawah Ijen zakończyliśmy rano - w okolicach godziny 7. Naszym kolejnym miejscem docelowym był port w miejscowości Ketapang. Droga nie zabrała nam wiele czasu - dojechaliśmy na miejsce w około 1,5h. Nasz przewodnik kupił nam bilety, pokazał jak dostać się na prom.
Sama przeprawa promem trwała około godziny. Na miejscu czekał już nasz kolejny kierowca który zabrał nas do miejscowości Ubud. Rozważaliśmy możliwość zorganizowania sobie taksówki - Gojek bądź Grab ale zrezygnowaliśmy - trudno nam było czasami trafić odpowiednie duże auto tak żeby pomieścić się z plecakami. Była też możliwość skorzystania z lokalnego transportu, jednak nie było bezpośredniego połączenia z Ubud.
Na samą miejscowość Ubud nie poświęciliśmy dużo czasu. Osobiście byłem bardzo sceptyczny do tego czy na pewno warto jechać do tego miejsca. Naczytałem się wiele o tym jak bardzo turystyczna jest to lokalizacja - odpowiednik naszych Krupówek w Zakopanem. Po przyjeździe do miasta, przeżyliśmy mały szok. Rzeczywiście rzuciła się w oczy ogromna liczba turystów, zakorkowana główna ulica, setki sklepów z ciuchami - większość prowadzona przez "białych" sprawiła, że miałem okazję wyjechać stamtąd jak najszybciej. Czułem, że wpakowaliśmy się w takie typowo turystyczne, sztuczne miejsce, których zwykle podczas naszych podróży staramy się zwiedzać jak najmniej.
Na szczęście postanowiłem dać szansę temu miejscu, po zboczeniu z głównych szlaków życie wygląda już tam znacznie inaczej, ale o tym w osobnym wpisie! :)
![]() |
Indonezja - Ubud - plan zwiedzania |
![]() |
Indonezja - Ubud - plan zwiedzania |
![]() | |||||||
Indonezja - Ubud - plan zwiedzania
|
6. Bali - Uluwatu (3 noce)
Po spędzeniu aktywnych kilku dni w Ubud ruszyliśmy do Uluwatu. Wreszcie przyszedł długo wyczekiwany moment - dotarcie do wybrzeża, plaży, klifów i pięknych widoków. Na miejsce dojechaliśmy dzięki pomocy Angga Bella - kierowcy którego serdecznie polecam. Więcej informacji na jego temat samym dole wpisu.
Uluwatu jest mekką surferów, znajdziecie tu dużą liczbę szkółek, masę skuterów z zamontowanymi specjalnymi "trzymakami" do desek surfingowych. Skusiliśmy się na przyjazd w te okolice, ze względu na to, że podobno było to wciąż jedno z niewielu miejsc na południu, które nie zostało jeszcze mocno dotknięte przez masową turystykę.
Samo Uluwatu jest mocno górzyste, od razu muszę Was ostrzec że poruszanie się po okolicy piechotą jest bardzo trudne. Więcej informacji o tym co można robić na miejscu, gdzie bezpiecznie wypożyczyć skuter znajdziecie w osobnym wpisie na temat tej miejscowości.
6. Część trzecia - wyspy Gili - Gili Air - odpoczynek - snorkeling. 3 noclegi.
Po zwiedzeniu południowej części wyspy Bali, zdecydowaliśmy się ruszyć dalej tj. do malutkich wysepek Gili. W podróży ponownie pomógł nam Angga Bella, organizując kierowcę oraz bilety w znacznie niższej cenie niż sami moglibyśmy sami kupić, na oficjalnej stronie przewoźnika. Kierowca zabrał nas do Sanur Harbour, skąd szybką łodzią popłynęliśmy do Gili Air. Łódź po drodze zatrzymywała się w kilku miejscach , wypuszczając i zabierając kolejnych pasażerów. Droga zajęła nam około 3 godzin.
Zdecydowaliśmy się na Gili Air ze względu na fakt, że nie jest ona uważana za wyspę imprezową (chociaż wieczorami zawsze coś się działo). Gili Air dysponuje też piękną rafą koralową. Nie wiem jak ta sytuacja wygląda na Gili Trawangan, ale w miejscu gdzie pływałem była ona w bardzo kiepskim stanie.
Ostatnia wysepka to Gili Meno. W momencie kiedy koło niej przepływaliśmy wydawała się w zasadzie niezamieszkała, bez rozbudowanej infrastruktury turystycznej. Jeśli ktoś szuka odcięcia się od świata, turystów to może być dobry wybór.
Co robić i jak zwiedzać wysepki Gili - przeczytacie o tym w osobnym wpisie!
Wyspy Gili - Gili Air - Bali |
![]() | ||
Wyspy Gili - Gili Air - Bali
|
![]() |
Wyspy Gili - Gili Air - Bali |
7. Część czwarta - Lombok - Selong Belanak, Praya Barat (odpoczynek)
Lombok był naszym ostatnim punktem wyjazdu. Szukaliśmy miejsca gdzie rzeczywiście będziemy mieli okazję odpocząć z dala od masowej turystyki, z pięknymi plażami, z lokalnym folklorem i w noclegu z dobrym standardem. Takie miejsce i hostel znaleźliśmy w malutkiej miejscowości Selong Belanak.
Dotarcie na miejsce było stosunkowo proste. "Państwowym" promem w okolicach godziny 10 opuściliśmy Gili Air. Po około 15 minutach dotarliśmy do portu w Bangsal. Tam czekał na nas kierowca, który zabrał nas do wyżej wspomnianej miejscowości. Jadąc drogami od razu można było zauważyć znacznie mniejsze natężenie ruchu, dużo rzadszą zabudowę. Wyczytaliśmy że Lombok w obecnym stanie jest tym czym było Bali około 10 - 15 lat temu. Miejscami widać budowy nowych hoteli, noclegów głównie sponsorowanych przez zagraniczny kapitał, lecz nie jest to tak rozdmuchane jak na Bali.
Lombok podobnie jak Uluwatu słynie z doskonałych warunków do pływania na desce. W okolicach głównych miejscowości takich jak np. Kuta nie traficie na rafę koralową.
Żeby ją zobaczyć trzeba jechać na zachód wyspy. Plan zwiedzania, polecany nocleg znajdziecie w osobnym wpisie dotyczącym tego właśnie miejsca.
![]() |
Wyspa Lombok - Selong Belanak- Indonezja - zwiedzanie |
7. Część piąta - powrót do Jakarty i wylot powrotny do Polski
Ostatnim punktem naszej podróży po Indonezji była Jakarta. Po przylocie można powiedzieć że od razu "pomineliśmy" to miejsce, kierując się od razu do pociągu i Yogakarty. W drodze powrotnej zdecydowaliśmy, że poświęcimy na to miejsce w zasadzie cały dzień. Wcześniej czytaliśmy, że stolica nie ma za wiele do zaoferowania i nie ma co poświęcać na nią za wiele czasu. Po raz pierwszy zgadzam się totalnie z tym stwierdzeniem. Miasto jest okrutnie nudne, szare, obskurne, bez ciekawych zabytów, i przeokropnie zakorkowane.
Sądziłem, że być może te negatywne opinie są przejaskrawione. Niestety na własnej skórze przekonaliśmy się, że nie - jest to jedno z gorszych miast w jakich miałem okazję kiedykolwiek być. Odliczaliśmy czas żeby jak najszybciej stamtąd wyjechać. Deszczowa pogoda również nie nastrajała do spędzania czasu w tym molochu.
Osoby kontaktowe w Jawie oraz Bali które serdecznie polecam, wraz z numerami WhatsApp
Java - specjalista od Polaków ;) Private Driver Bromo Jlien Aby Oldies
Nr tel WhatsApp +62 853-3049-0407
Aby posiada duże auto spokojnie mieszczące 4 osoby wraz z dużymi bagażami. Pomaga mu brat który ma swój samochód w przypadku większych grup. Aby organizuje od początku do końca wycieczki do Tumpak Sewu, Bromo, Kawah Ijen oraz innych miejsc które Was interesują a znajdują się we wschodniej części Jawy.
Organizując zwiedzanie za pośrednictwem Aby-iego kupujecie pełen pakiet usług tzn: przejazdy, bilety, transport, maski gazowe, sesje zdjęciowe, przewodników, świetne miejsca oclegu i restauracje gdzie zjecie pyszne posiłki. Jest to bardzo wygodne - nie musicie się o nic martwić, oszczędzacie czas (organizacja przejazdów we własnym zakresie jest czasochłonna), nie wydajecie wiele więcej niż gdybyście podobne wycieczki organizowali sami.
Bali - kierowca dobrze mówiący po angielsku, z dużą liczbą znajomości. Angga Bella (Angga). Link do profilu na Facebooku, gdzie możecie się do niego bezpośrednio odezwać: https://www.facebook.com/gustingurah.januariawan
Kontaktując się z tymi osobami, wielka prośba o poinformowanie ich skąd macie kontakt (Marcin Piwowarczyk). Ułatwi Wam to komunikację.
Spodobał Ci się mój wpis? Jeśli tak, będzie mi bardzo miło jesli postawisz mi "wirtualną kawę". To będzie dla mnie dodatkowa motywacja aby pracować dalej nad blogiem :)
0 comments:
Prześlij komentarz