In Budapeszt Europa Węgry

6 rzeczy które warto przywieźć z Węgier i Budapesztu


Węgry chodź położone dość blisko Polski mają już zupełnie inny klimat kulturę oraz kuchnie. Odwiedzając sąsiadów warto przywieźć ze sobą produkty które nie są u nas łatwo dostępne lub są sporo droższe. 

Przedstawiam Wam nasza prywatną listę rzeczy wartych przywiezienia z Węgier. 

1. Węgierskie wino białe oraz czerwone 

Węgry to prawdziwe królestwo jeśli chodzi o wybór win. Na Węgrzech znajdują się dwa rejony znane na całym świecie z produkcji tego trunku. Mowa tutaj o Egerze znanego z produkcji czerwonego wina Egri Bikaver oraz rejon Tokaju gdzie produkuje się jedyne w swoim rodzaju białe słodkie wino - Tokaj.
Oprócz wyżej wspomnianych miejsc w zasadzie na terenie całego kraju można spotkać mniejsze winiarnie oraz wina z tzw. domowej produkcji sprzedawane w plastikowych butelkach, które nie ustępują smakiem tym ze znanymi etykietami. Co więcej nawet "zwyczajne" węgierskie wina, które można kupić za 7 - 15 zł w popularnych dyskontach takich jak np. Lidl, smakują wyśmienicie i na pewno znajdziecie wśród nich perełki, za które w Polsce przyjdzie Wam zapłacić znacznie drożej.

Więcej na temat węgierskich win znajdziecie w innym wpisie o naszym pobycie w Egerze.

Eger , wino węgierskie - budapeszt, zwiedzanie, tokaj

Eger , wino węgierskie - budapeszt, zwiedzanie, tokaj

Eger , wino węgierskie - budapeszt, zwiedzanie, tokaj

Eger , wino węgierskie - budapeszt, zwiedzanie, tokaj

Eger , wino węgierskie - budapeszt, zwiedzanie, tokaj


2. Papryka

Będąc na Węgrzech nie sposób natknąć się wszechobecną paprykę. Ktoś kto nie lubi jej smaku bądź jest na nią np. uczulony nie będzie miał łatwo bo znajduje się praktycznie w każdym produkcie. Jakież było nasze zdziwienie kiedy robiąc zakupy w węgierskim Lidlu  - sklepie w którym zwykle zaopatrujemy się w Polsce -  zauważyliśmy sporo podobnych ale jednak innych bo wzbogaconych o paprykę produktów. Można by tu chociażby wymienić serek do smarowania kanapek który znaliśmy tylko w wersji z chrzanem oraz ze szczypiorkiem, natomiast na południu został zastąpiony wersja z papryką. Podobnie sprawa ma się np. z wędlinami które w większości przypadków również posiadają ten dodatek. 

Zaopatrując się w paprykę na Węgrzech warto pamiętać że ta o nazwie Erös to wersja pikantna oraz Édes wersja słodka i delikatna. Papryka występuje bardzo często w postaci pasty w słoiku bądź tubce. Ta najbardziej znana i kojarzona przez Polaków to Erös Pista - Silny Stefek. Pasty oprócz tego ze zawierają dużo papryki są też mocno słone. Wykorzystuje się je do przygotowywania dań takich jak chociażby Halaszele o którym wspominałem we wpisie o tym co warto spróbować na Węgrzech. 

Sama historia tej przyprawy jest bardzo ciekawa, bo sięga czasów Jana III Sobieskiego, kiedy to blokada głównych szlaków morskich spowodowała że do kraju madziarów przestał docierać pieprz. Pomysłowi Węgrzy zaczęli go zastępować papryką, którą z kolei do Węgier sprowadzili Turcy.

Erös Pista - Silny Stefek Węgierska papryka, targ, hala, pamiątki z węgier

Węgierska papryka, targ, hala, pamiątki z węgier


3. Salami 

Salami bardzo często „ląduje” na stołach Węgrów jako składnik typowego lokalnego śniadania. Oczywiście bardzo dużo z tych wędlin występuje w wersji z papryką, które osobiście polecam zwłaszcza do piwa :) 
Najbardziej znanym węgierskim salami jest jednak Pick Szeged, które wyrabiane jest z mięsa węgierskiej specjalnej rasy włochatej świni Mangalicy. To co wyróżnia je na tle innych typów salami to to że  pokryte jest białym nalotem, jest utwardzane i długo dojrzewające w zimnym powietrzu.

salami Pick Szeged

4. Ceramika i wyroby z lawendy z półwyspu Tichany 

Prawie każdy z nas przynajmniej raz w życiu słyszał bądź usłyszy o Bolesławieckiej ceramice, która wyróżnia się na tle innych tego typu produktów unikalnymi wzorami i kształtami, które zostały opatentowane i nie mogą być wykorzystywane przez inne wytwórnie. Podobnie ma się sprawa węgierska manufaktura porcelany w Herend, która położona jest zaledwie 40 km od znanego półwyspu Tihany. Oprócz tradycyjnej zastawy, talerzy, cukiernic, kubków ta węgierska manufaktura wsławiła się tym że produkowane są tam trofea w kształcie starożytnego wazonu, którymi nagradzani są zwycięzcy Grand Prix Węgier Formuły 1. Między innymi w 2019 r. Lewis Hamilton otrzymał właśnie taką statuetkę. W fabryce od ponad 30 lat produkuje się także nagrody dla japońskich mistrzów sumo oraz judo. Więcej na temat produktów i porcelany z Herend znajdziecie tutaj.

Jeśli chodzi z kolei o sam niezwykle uroczy, lawendowy półwysep Tihany, to również tam natkniecie się na dużą ilość sklepów i lokalnych producentów ceramiki gdzie w domkach krytych strzechami znajdują się ich pracownie gdzie na pewno znajdziecie coś co przykuje Wasze oko.

Tichany to także "lawendowe królestwo" - które najlepiej można poznać wybierając się tam między 30 czerwca a 1 lipca - kiedy to w miasteczku trwa święto lawendy, którą na miejsce sprowadzili przed wiekami Rzymianie. Wokół miasta roztaczają się pola, pełne tej niezwykle wonnej rośliny z której wykonuje się piękne bukiety, olejki, mydła. Sama lawenda posiada właściwości odkażające, odstraszające owady i uspakajające. Na miejscu można napić się piwa lawendowego a do domu przywieźć liczne wyroby dostępne na miejscu. 


Ceramika i wyroby z lawendy z półwyspu Tichany, Budapeszt

Ceramika i wyroby z lawendy z półwyspu Tichany, Budapeszt

Ceramika i wyroby z lawendy z półwyspu Tichany, Budapeszt

Ceramika i wyroby z lawendy z półwyspu Tichany, Budapeszt

Ceramika i wyroby z lawendy z półwyspu Tichany, Budapeszt

Ceramika i wyroby z lawendy z półwyspu Tichany, Budapeszt

Ceramika i wyroby z lawendy z półwyspu Tichany, Budapeszt

Herend porcelana


5. Likiery ziołowe 

Na Węgrzech a dokładnie w Budapeszcie powstaje jeden z bardziej rozpoznawanych na świecie ziołowych likierów jakim jest Uncjum. Jego etykieta jest nie do podrobienia. Czerwone koło a na nim srebrny znak plusa. 

W składzie likieru znajdziemy aż czterdzieści odmian ziół z Niziny Panońskiej. Produkt leżakuje w beczce dębowej przez co najmniej 6 miesięcy. Jego barwa jest ciemno brązowa. Sam smak jest oryginalny i z pewnością nie trafi w gusta wszystkich smakoszy gdyż jest on gorzki. Dodatkowo posiada specyficzny ziołowo-korzennym smak. Ilość alkoholu to 40%. Uncjum na początku dostępne było tylko w aptekach, z czasem zaczęły je sprzedawać sklepy z alkoholem. Do dzisiaj Uncjum można znaleźć w aptekach co może wydawać się dość dziwne :) 
W sklepach spotkamy dużo „zamienników” i innych alternatywnych producentów podobnych likierów. 

W oczy rzucają się szczególnie te w mini butelkach przypominające nasze polskie „małpki”. Jeśli nie jesteście przekonani co do tego czy warto przywieźć taka pamiątkę z Węgier, na pewno warto zaopatrzyć się w jego mini wersję.


6. Pasztet strasburski, foie gras

produkt o którym głośno nie tylko w Polsce ale i na całym świecie ze względu na kontrowersje, które wzbudza sposób produkcji tego wątpliwego rarytasu. W Polsce jego sprzedaż i produkcja wprowadzona została w 2000 r. Węgry należą do niewielu państw gdzie tego zakazu nie wprowadzono. Oznacza to że możecie zrobić zapasy tego specyfiku. Ja osobiscie nie zdecydowałem się na jego zakup i przywiezienie że względu na fakt w jaki ten produkt powstaje. Otóż kaczki lub gęsi karmi się na siłę poprzez długą furę wkładana do ich gardeł bardzo dużymi ilościami paszy. W dłuższym okresie powoduje to, że wątroby zwierząt zaczynają puchnąć i powiększać się nawet dziesięciokrotnie co skutkuje ich dużym cierpieniem i bólem. Powstaje tzw marskość wątroby. Dzięki niej rzekomo pasztet foie gras jest wyjątkowo dobry.

foie gras


Spodobał Ci się mój wpis? Jeśli tak, będzie mi bardzo miło jesli postawisz mi "wirtualną kawę". To będzie dla mnie dodatkowa motywacja aby pracować dalej nad blogiem :) 

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Czydaj dalej

Share Tweet Pin It +1

0 Komentarzy

In Budapeszt Europa Węgry

Szimpla Kert - 5 faktów na temat najpopularniejszego ruin baru w Budapeszcie

Szipmla Kert jest niesamowitym "barem ruiną". Ponieważ dużo podróżuje miałem okazję przebywać w nietuzinkowych miejscach, jednak nic nie równa się temu co zobaczyłem. Szimpla Kert jest jak muzeum - chcesz zobaczyć wszystko i zrobić temu zdjęcie :) 

Po przejściu przez główną bramę znajdujemy się na dużym podwórzu. Po lewej i na wprost znajdziemy jeden z kilku barów. Schodki na górę prowadzą nas do kolejnego miejsca sprzedającego drinki :) Szimpla zachęca do kupna napoju w ich "lokalym" plastikowym kubku, który możemy zabrać później na pamiątkę odwiedzenia tego miejsca. Oczywiście za "Szimplowy" kubek należy dodatkowo zapłacić. My nie skorzystaliśmy z tej opcji. Bar w górnej części budynku (po wejściu schodami na górę) oferuje możliwość kupienia np. piwa w kuflu co osobiście bardziej preferuje.
Jeśli chodzi o ceny to jak na jedną z większych atrakcji Budapesztu trzeba się liczyć z tym, że będą trochę wyższe niż w innych miejscach, natomiast nie są przesadnie wysokie. Warto zapłacić więcej za pobyt w takim miejscu :)

Adres

Ten zdumiewający bar znajdziecie na Budapest, Kazinczy u. 14, 1075 Węgry. W okolicy Szimpla Kert pojawiły się inne bary naśladujące rozwiązania z Szimpli, niestety nie urzekły one nas tak mocno jak ich pierwowzór. Bardzo blisko Szimpli znajduje się Street Food Karavan Budapest o którym pisałem nieco więcej we wpisie o tym miejscu.

Takiego baru jeszcze nie widzieliście. Nie lubisz piwa, innego alkoholu - nie szkodzi. To jest bar dla któego warto pojawić się chociażby po to żeby napić się wody z kranu ;)


5 faktów o Szimpla Kert 

1.Szimpla Kert został pierwotnie otwarty w 2002 roku w miejscu oddalonym o kilka przecznic od jego obecnej lokalizacji. Ideą pubu było zapewnienie relaksującej atmosfery do spotkań towarzyskich i wypicia drinka. W 2004 r. Zrujnowany teren przy ulicy Kazinczy 14, na którym kiedyś znajdowały się domy i fabryka pieców, został zburzony. Czterech właścicieli Szimpla Kert zdecydowało się uratować teren przed wyburzeniem i przenieść pub w to miejsce

2. W barze oficjalnie może przebywać jednocześnie aż 600 osób, natomiast podobno zdarzały się "imprezy" kiedy ilość gości przekraczała 5 tysięcy osób (!)

3. 80% gości baru to turyści (wcale mnie to nie dziwi)

4. Nazwa baru pochodzi od Szimpla Kertmozi (kertmozi - "kino pod chmurką") gdzie na dużym dziedzińcu na terenie posesji oglądano filmy undergroundowe i niezależne

5.Właściciele baru prowadzą swój sklep internetowy z gdzie możecie kupić ciekawe i oryginalne elementy wyposażenia wnętrz. Oprócz tego w niedziele między godziną 9 a 14 możliwy jest także zakup świeżych produktów

 

Szimpla Kert - Budapest - the wiredest bar in Hungary

Szimpla Kert - Budapest - the wiredest bar in Hungary

Szimpla Kert - Budapest - the wiredest bar in Hungary

Szimpla Kert - Budapest - the wiredest bar in Hungary

Szimpla Kert - Budapest - the wiredest bar in Hungary

Szimpla Kert - Budapest - the wiredest bar in Hungary

Szimpla Kert - Budapest - the wiredest bar in Hungary

Szimpla Kert - Budapest - the wiredest bar in Hungary

Szimpla Kert - Budapest - the wiredest bar in Hungary

Szimpla Kert - Budapest - the wiredest bar in Hungary

Szimpla Kert - Budapest - the wiredest bar in Hungary

Szimpla Kert - Budapest - the wiredest bar in Hungary

Szimpla Kert - Budapest - the wiredest bar in Hungary

Szimpla Kert - Budapest - the wiredest bar in Hungary

Szimpla Kert - Budapest - the wiredest bar in Hungary

Szimpla Kert - Budapest - the wiredest bar in Hungary

Szimpla Kert  Budapeszt - zwariowany i dziwny bart , Węgry

Szimpla Kert  Budapeszt - zwariowany i dziwny bart , Węgry

Szimpla Kert  Budapeszt - zwariowany i dziwny bart , Węgry


Spodobał Ci się mój wpis? Jeśli tak, będzie mi bardzo miło jesli postawisz mi "wirtualną kawę". To będzie dla mnie dodatkowa motywacja aby pracować dalej nad blogiem :) 

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Czydaj dalej

Share Tweet Pin It +1

0 Komentarzy